Przy okazji szukania przepisu na niedzielny obiad (to tak jest jak się ma kilka ksiazek kucharskich, była by jedna to nie było by problemu)
natknęłam się na taka niewielka broszurę, która kiedyś kupiłam, a w zasadzie dostałam wraz z jednym z czasopism ogrodniczych.
I w tejże broszurce natknęłam się na kilka przepisów na domowe maseczki do twarzy. Całkiem prostych w przygotowaniu i nie wymagajcych wielu składników
Zaintrygowała mnie jedna z nich…bananowa 🙂 Zamierzam ja przetestować w najbliższym czasie :))))))
Składniki sa bardzo proste:
* pół banana
* odrobina miodu
* łyżka przegotowanego, schłodzonego mleka
Banana rozdrabniamy, dodajemy miód i wodę, mieszamy….i gotowe :)))