Nie tylko u mnie nie raz nie dwa zostają w lodówce jakieś resztki jedzenia np. mięs z obiadu, nie zawsze jesteśmy wstanie właściwie wymierzyć ilość kotletów na obiad. A potem jak to mięso zostaje to już nie jest tak samo smaczne i zwyczajnie nie ma się na nie ochoty 🙂
U mnie w domu takie mięso to najlepsza baza pod domowy sos leczo, do ryżu albo po prostu do zjedzenia z chlebem. Wystarczą 2-3 papryki, przecier pomidorowy, cebula i trochę przypraw :)))
A tak po prawdzie, na podstawie dzisiejszego garnka:
2 papryki – jedna żółta, jedna czerwona (czasem biorę jeszcze zieloną albo np. dwie czerwone i jedną żółtą)
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
słoiczek przecieru z pomidorów
i do smaku:
bazylia – suszona lub świeża (albo jedna i druga)
przyprawa grilowa
pieprz ziołowy
tymianek
sól ziołowa
papryka słodka
trochę papryki ostrej
Cebulę i czosnek zeszklić w garnku na oleju, dodać przyprawę grilową i bazylię, do takiej bazy wkroić mięso i podsmażać, aż zmiejszy swoją objętość i zrobi się bardziej kruche, dodać pokrojone papryki i dalej próżyć. Można też dodać paprykę przed mięsem wtedy będzie bardziej rozgotowana. W tym miejscu można wkroić świeżą bazylię i doprawić jeszcze przyprawą grilową i pieprzem ziołowym. Na końcu całość zalać przecierem pomidorowym doprawionym bazylią, tymiankiem, paprykami słodką i ostrą.
Smacznego! 🙂