Całkiem nowy rozdział
Bo bo jak tu nie zaczynać nowego rozdziału kiedy parę dni temu tracisz połowę zastawy kuchennej w nieoczekiwanym spadnięciu 3 szafek w kuchnii.
Co to był za widok….ał, aż serce ściskało.
Ale do rzeczy. Bo nie o takie zmiany chodzi i nie o taki nowy rozdział. Pierwotnym założeniem tej strony było po prostu pisanie o wszystkim co mnie spotyka na co dzień, o tym co przeczytałam i zobaczyłam ciekawego, co mnie zainspirowało, co mnie zaciekawiło, co uważam za fajne i ciekawe. A potem jak to często bywa, plany i w pewnym sensie marzenia legły w gruzach, głównie z braku czasu. Teraz przychodzi czas na powrót do marzeń i do pierwotnych założeń.
Czuję ponownie chęć takiego właśnie pisania, czuję potrzebę znalezienia przestrzeni na takie właśnie informacje (jakie, to się – mam nadzieję – wkrótce przekonacie :))
Czy się uda? Czas pokaże :))))))