• Blog

    Szaleństwo siania i sadzenia :)

    Wiosna do nas zawitała. I prawie natychmiast stała się wczesnym latem bo temperatura skoczyła do 20 st I przyroda tym samym oszalała. W ciągu kilku dni zaczęło się robić bardziej zielono i kolorowo. Bo zakwitła żółta forsycja oraz białe i różowe śliwy mirabelki jako pierwsze drzewka owocowe. Zrobiło się bajkowo, tym bardziej, że słońce grzało mocno. Nie trudno w tym momencie nie myśleć o pracach ogrodowych bo aż się człowiek wyrywa do grzebania w ziemi. Niestety, przez remont, który się toczył nie dane mi było wystartować w pracach ogrodowych. Musiałam cierpliwie poczekać. Aż pogoda się ogarnie czyli poprawi, aż po remoncie się posprząta (oczywiście samo się nie posprzątało…) aż święta…

    Możliwość komentowania Szaleństwo siania i sadzenia :) została wyłączona
  • Blog

    Ogrodowe marzenia…gdy wiosna jeszcze tylko na parapecie….

    Jak to jest, że jak coś jest dla nas czasowo nie osiągalne ze względu na na przykład porę roku, to tego najbardziej pragniemy i najbardziej tęsknimy i najwięcej mamy  z tym planów i pomysłów w głowie. Ja tak mam z działką tj. moim ogródkiem działkowym. Zawsze w tym okresie zimowym i później przedwiośnia z utęsknieniem czekam na ten moment żeby w końcu dotknąć ziemi i móc w niej popracować. Wówczas myślę, planuję jakie rośliny posadzę w ogrodzie, rozrysowuję plan ogrodu, wyciągam z półki wszystkie ogrodowe książki jakie mam, szperam po internecie co, gdzie i kiedy siać. A potem to już tylko pierwsze wysiewki na balkonie i pierwsze kwiaty 🙂 I…

    Możliwość komentowania Ogrodowe marzenia…gdy wiosna jeszcze tylko na parapecie…. została wyłączona
  • Blog

    Moje hygge….świeczki

    Zupełnie jak w Danii 😀 Jedna z bardzo nielicznych rzeczy za jaką tęsknię wiosną i latem to palenie świeczek. Chociaż latem sobie odbijam te braki troszeczkę na balkonie w moim wypoczynkowym kąciku. No bo w domu przy wysokich, letnich temperaturach już bym nie dała rady ze świeczkami. Jestem ciepłoludem, ale bez przesady 😉 Ale jak tylko nastanie chłód. Jak tylko nastanie październik, listopada i później to świeczki to u mnie numer jeden. Zupełnie jak u Duńczyków, którzy podobno słyną z wypalania niebotycznych ilości świec. Potrzeba rozświetlenia tego co nas otacza w najciemniejszym miesiącu roku jakim jest grudzień, ze względu nie tylko na aurę, ale też długość dnia, jest we mnie…

    Możliwość komentowania Moje hygge….świeczki została wyłączona
  • Blog

    Tu Żur :)

    Przeczytane, obejrzane. W jednej z moich regularnie czytanych czasopism dotarłam do artykułu o kolejnej wartej uwagi agroturystyce. I tak sobie myślę, że może przestanę tylko czytać a może w końcu pojadę do któregoś z tych miejsc. W końcu idzie nowe, kolejne 365 dni przed nami, gdyby tak oszczędzić trochę grosza….przecież wszystko przede mną 🙂 A dzisiaj zapraszam do Żur niedaleko Grudziądza 🙂 http://www.tuzur.pl/

    Możliwość komentowania Tu Żur :) została wyłączona
  • Blog

    Motywacje na nowe :)

    Tak tak kochani, mamy już połowę grudnia, święta zaglądają coraz odważniej w nasze okna, na balkonie już czeka choinka. A jak święta to za chwilę Sylwester, i po nim Nowy Rok. I całe 365 dni do przeżycia. A jak je dobrze zacząć. Ano właśnie ja chyba znalazłam podręczniki na najbliższy rok. Jeden kupiony na szybko. Wystarczyło jedno spojrzenie do środka i książka powędrowała do koszyczka w dyskoncie. To „365 dni cudowności. Księga wskazań pana Browne’a” Drugi trochę bardziej przemyślany, choć też na szybko zdecydowany zakup i to bez zaglądania do środka. To „Twój dobry rok” Agnieszki Maciąg A co w nich w środku to już wkrótce 🙂

    Możliwość komentowania Motywacje na nowe :) została wyłączona
  • Blog

    Mistrzyni

    Zaczynałam tego bloga pisać jednym z tekstów właśnie o niej – naszej mistrzyni nart, Królowej nart jak ją wielu nazywało i nazywa. Od tekstu „Być jak Justyna Kowalczyk”. Dzisiaj rano wchodząc na jej konto na jednym z portali społecznościowych znalazłam przez nią samą udostępniony materiał filmowy – reportaż. Obejrzałam raz za razem już dwa razy i ciągle mam niedosyt. Na wskroś niesamowita jest ta dziewczyna, kobieta w zasadzie. I tak jak oglądam ten materiał, te wszystkie wcześniejsze, jak czytam jej wpisy w mediach społecznościowych to aż mi się chce. Znów się chce cokolwiek. Jak każdy z nas mam takie momenty w swoim życiu, że na prawdę się nie chce. Zmęczenie…

    Możliwość komentowania Mistrzyni została wyłączona
  • Blog

    Hygge po mojemu

    Hygge – takie modne pojęcie ostatnio. To ponoć Duńczycy wymyślili, tudzież uogólniając  – Skanywawowie. Ale jak się poczyta to tak dogłębniej i wczyta i wsłucha w to co Ci mądrzy Skandynawowie. Bo hygge to nic innego jak wszystkie te drobne rzeczy, drobne małe cząstki pozytywnej energii jakkolwiek rozumianej, które do nas docierają i które my emitujemy innym, odpowiadając uśmiechem na uśmiech. I ja mam też swoje hygge, i to nie tylko takie jednorazowe jak uroczy uśmiech malca z wózka w kolejce sklepu, albo takiego, który przechodząc z tatą przez przejście dla pieszych pomachał małą rączka 🙂 Bo to też hygge. I właśnie te małe, drobne rzeczy mają największe znaczenie dla…

    Możliwość komentowania Hygge po mojemu została wyłączona
  • Blog

    O moim ulubionym detoksie

    I stało się, ktoś to w końcu napisał. To, o czym mówiła mi przyjaciółka, i mimo iż jej wierzyłam, na początku trudno było to wprowadzić. Coś co w końcu zastosowałam i to z wielkim powodzeniem, a teraz powoli, drobnymi krokami wracam do tego stanu. Stanu braku facebooka w mojej codzienności. I ja już wiem, że to błogi stan. Niestety ostatnie miesiące i intensywność pewnych działań i sytuacja nie pomagały w odcięciu. Teraz w końcu można szukać tego spokoju. Detoks od social media. Przeczytajcie. Warto. Zwolnij w listopadzie albo adwent bez social mediów

    Możliwość komentowania O moim ulubionym detoksie została wyłączona
  • Blog

    Grillowany kurczak w pomidorach

    Uwaga – przepis 😀 Sezon na wszelkie warzywa w pełni więc jak tu z nich nie korzystać. Z drugiej strony, sezon na grilowanie tym bardziej w pełni. Najlepszym połączeniem grilla i warzyw jest – kurczak w pomidorach 🙂 Przepis, w zasadzie żaden, potrzebujesz: jakiekolwiek pomidory – jeśli masz świeże to pamiętaj je sparzyć i obrać przed zmiksowaniem, świeże można zastąpić pomidorami w puszcze, przecierem pomidorowym albo modnymi ostatnio i także smacznymi (a przy tym wydajnymi – gar marynaty z tego wyjdzie) passatami z pomidorów (mogą być te zwykłe, mogą z ziołami, nie ma to znaczenia) mięso – oczywiście piersi z kurczaka, ale kusi mnie wkrótce wypróbować tą marynatę na innym…

    Możliwość komentowania Grillowany kurczak w pomidorach została wyłączona
  • Blog

    Leśne kąpiele

    Przeczytałam ostatnio w jednym z czasopism o chińskiej praktyce kąpieli leśnych. W szczegóły jeszcze nie zdążyłam się mocniej zagłębić, ale z własnych doświadczeń wiem, że niejednokrotnie wystarczy, że jadąc autem wjadę w las to od razu lepiej się czuję. Nawet nie muszę poczuć tego lasu, wystarczy, że go zobaczę. I pomimo, iż nie studiowałam teorii leśnych kąpieli wiem po sobie, że przebywanie wśród takiej ilości zieleni i w tym pięknym sosnowym zapachu zwyczajnie mnie odpręża i poprawia samopoczucie. Zawsze lubiłam zapach lasu. To co najbardziej pamiętam z rodzinnych wakacji w Jankowie Dolnym to właśnie zapach żywicy i lasu. To najbardziej utkwiło w mojej pamięci. Plus widok smukłych, wysokich sosen dookoła.…

    Możliwość komentowania Leśne kąpiele została wyłączona